Wielkanoc to święto związane z wieloma symbolami, które chociaż uznawane przez Kościół, nie zawsze pochodzą z katolickich obyczajów. Kurczaczek, zajączek wielkanocny, jako świąteczne motywy stanowią przeciwieństwo typowo biblijnej palmy wielkanocnej czy cukrowego baranka. Tradycje jednak zmieniają się przez stulecia, a chociaż w Betlejem palma była egzotyczna w naszych polskich realiach pojawia się, jako rodzime wierzbowe kotki. Jednym z najbardziej charakterystycznych symboli Wielkiej Nocy jest pisanka. Skąd się wzięła? Zapewne wiele osób każdego roku przed świętami zadaje sobie to pytanie.
Jak zwykle odpowiedź przynosi historia, a właściwie archeologiczne wykopaliska, które pozwoliły odnaleźć pierwsze symbole pisanek jeszcze w starożytnej Persji około 4 tysięcy lat temu. Skoro pisanka zaistniała 2 tysiąclecia przed Chrystusem trudno uznać ja za symbol religijny związany z katolicyzmem, ale przyjęty przez władze kościelne i wrośnięty w ludową tradycję dziś jest takim właśnie symbolem. A czym był w czasach perskich? Jako źródło życia jaja traktowano w kategorii magicznych amuletów przyznając im między innymi moc leczenia chorób, ochronę przed złymi mocami i urokiem.
Okres wiosenny, czyli czas, kiedy świat katolicki obchodzi Wielkanoc również w starożytności był ważny w odniesieniu do jajek, które właśnie wtedy zakopywano w ziemi u progu budynków i zagród, aby chroniły obejście. W ich magiczne i ochronne moce wierzyli Grecy, Egipcjanie i mieszkańcy Mezopotamii. W kulturach wschodnich jaja spożywano jak szczególny posiłek w okresie wiosennego przesilenia. Równie wielkie znaczenie miało jajo w czasach pogańskich Słowian, którzy nie marnowali nawet odrobiny tego cennego daru wykorzystując nawet skorupki do karmienia bydła czy zasiewania pól na urodzaj.
Jak w przypadku większości pogańskich symboli głoszący wiarę księża katoliccy zwalczali przesądy, uważając je za grzech wobec Boga. Jednym ze sposobów było wprowadzenie do zasad wielkanocnych obrzędów zakazu spożywania jajek tak, jak dziś propaguje się Wielki Post. Niestety pogańskie przesądy były silniejsze i przetrwały próby wykorzenienia, a Kościół, który nie chciał okazać słabości wobec pogańskich obyczajów zaadaptował ten obyczaj na potrzeby własnych obrzędów. Warunkiem było jednak poświęcenie jajka w kościele, co stanowiło motywację do udziału w mszach. Od tego czasu do współczesności jajo jest nieodłącznym elementem wielkanocnego posiłku.
Pomimo, że świat wykorzystywał magiczne moce jajek 20 wieków przed Chrystusem w Polsce pierwsze pisanki z X wieku znaleziono na Ostrówku w Opolu. Przez ponad 1000 lat zmieniły się metody ich zdobienia od prostego rysowania roztopionym woskiem do współczesnych metod dekorowania wszystkim, co tylko przyjdzie do głowy i stanie się pomysłem na dekorację. Nazwa pisanki wywodzi się właśnie z tej dawnej techniki woskowego „pisania”. Zanurzone w barwniku jaja z wzorem po zabarwieniu wycierano, więc prezentowały charakterystyczny biały motyw na kolorowym tle.
Dziś w ludowych kręgach stosuje się także metody wydrapywania. Polegają one na pokryciu woskiem zabarwionej pisanki i wydrapywania motywu, a następnie zanurzanie w innym kolorze barwnika. Taka metoda jest znacznie bardziej czasochłonna i pracochłonna, ale przynosi piękne efekty. Dawniej do barwienia jajek używano naturalnych wywarów z roślin, buraków, ziół i łupin cebuli. Dziś coraz częściej stosuje się sztuczne barwniki. Pomimo nowoczesnego podejścia do pisanki nadal jest ona słowiańskim zwiastunem wiosny, przebudzenia do życia i dobrobytu.